Czym właściwie jest przemoc w związku? Czy siniaki i strach są jedynymi jej objawami? Czy kobieta, która na pozór się uśmiecha, nie może płakać w środku i czuć przerażenie, kiedy jej partner znajduje się w pobliżu? Można powiedzieć, że przemoc jest demokratyczna, ponieważ może dotknąć każdy związek. Czym ona właściwie jednak jest? Jakie rozróżniamy jej typy?
Przemoc w związku
Tak naprawdę przemoc w związku dotyka wielu kobiet. Według statystyk przedstawianych przez Centrum Praw Kobiet, aż 800 tysięcy Polek rocznie doświadcza wielu form przemocy w domu ze strony swojego partnera. Co ciekawe, dane są rozbieżne z informacjami przedstawianymi przez policję, z których wynika, że z przemocą domową zmaga się zaledwie 68 tysięcy kobiet. Dane te powstały na podstawie niebieskich kart, które jak wiadomo, zakłada niewiele pań w obawie o konsekwencje. Znaczna większość przez lata nie przyznaje się, że jest ofiarą. Uświadamiając sobie, że dana kobieta tkwi w takiej relacji, najczęściej zastanawiamy się, dlaczego nie odejdzie od partnera. W wielu przypadkach osobę taką dotykają przykre komentarze, w których wyczytać można, iż kobieta sama jest sobie winna, tkwiąc w relacji, która ją niszczy. Czy słusznie?
Dlaczego kobiety tkwią w toksycznych relacjach?
Oczywiście to, że kobieta przez wiele lat żyje w związku, w którym doświadcza przemocy. Nie jest też tak, że kobieta chce być w takim związku na własne życzenie. Trwanie w relacji może być tutaj spowodowane kilkoma czynnikami. Pierwszym z nich jest finansowa zależność od partnera. Osoby znęcające się nad rodziną najczęściej planują to, w jaki sposób zdominować i zniewolić ofiarę. Z jednej strony jest to obsesyjne pragnienie kontroli, natomiast z drugiej strony osoby te działają świadomie, wiedząc, że dzięki kontroli ofiara nie powie nikomu o swoim problemie i nie odejdzie. Drugim powodem trwania w takim związku jest wiara w to, że partner się zmieni. W niektórych przypadkach kat, widząc konsekwencje swoich czynów, przeprasza kobietę i obiecuje, że się zmieni. Najczęściej zmiana ta ma chwilowy charakter. Trzecim powodem, dla którego wiele kobiet pozostaje w takiej relacji, jest działanie nieuświadomionych mechanizmów (np. syndromu sztokholmskiego), które uniemożliwiają racjonalne działanie.
Rodzaje przemocy w związku
Oczywiście przemoc w związku nie polega wyłącznie na fizyczności. Siniaki nie są jedynym objawem, że w związku dzieje się coś niedobrego. Formą przemocy jest oczywiście także jej psychiczna odmiana, czyli np. poniżanie, szydzenie, czy szantaż. Inną formą jest ponadto przemoc ekonomiczna, w której jedna strona nie pozwala drugiej pracować, doprowadzając do zależności finansowej. W związku oczywiście wystąpić mogą wszystkie formy i mogą one przeplatać się między sobą. Przykładowo osoba znęcająca się nad drugą może rozpocząć cykl przemocy od niewinnych żartów z partnera, obniżając jego poczucie wartości. Wraz z upływem czasu żarty te mogą przybierać coraz większy charakter (mogą pojawić się obraźliwe epitety). Widząc uległość drugiej strony, kat rozpoczyna cykl przemocy ekonomicznej, w której zarzuca nieporadność (np. bałagan w domu, problemy z dziećmi), skłaniając do porzucenia pracy. To moment, w którym ofiara jest już niemal w pełni poddana swojemu oprawcy. Rozpoczyna się cykl przemocy fizycznej, którego bez oparcia przyjaciół lub rodziny trudno jest się wydostać.
Kto najczęściej pada ofiarą przemocy?
Wśród ofiar przemocy dostrzec można najczęściej kobiety, które borykają się z problemem niskiej samooceny. Najczęściej ofiary przemocy są introwertyczkami, które dzielnie znoszą wszelkie ataki swojego kata, który manipuluje ofiarą, dowartościowując ją w momencie, kiedy przesadzi z przemocą lub też poniża, kiedy ma ochotę wyładować swoje frustracje na partnerce. Nierzadko ofiarami przemocy są kobiety, które nie mają rodziny (np. opuściły dom dziecka) lub które same dorastały w rodzinie przemocowej.
Jak uwolnić się z przemocy domowej?
Przede wszystkim powinnaś pamiętać, że NIE JESTEŚ WINNA. Cokolwiek mówiłby Twój oprawca, pamiętaj, że działa na Ciebie w taki sposób, abyś czuła poczucie winy i słabość. Musisz zrobić wszystko, aby uwolnić się od prześladowcy. Zgodnie z obowiązującym prawem, osoba dopuszczająca się przemocy fizycznej lub psychicznej nad najbliższymi zgodnie z art. 207 § k.k. podlega karze pozbawienia wolności nawet do 5 lat! Koniecznie skontaktuj się z Centrum Praw Kobiet lub niebieską linią, dzięki czemu dowiesz się, w jaki sposób założyć niebieską kartę. Zawiadomienie o przestępstwie warto zgłosić w prokuraturze w miejscu zamieszkania. Zawiadomienia można dokonać samodzielnie lub poprosić kogoś bliskiego o to, by sam tego dokonał. Prokurator w ciągu 6. tygodni musi wszcząć postępowania przeciwko sprawcy przemocy. W momencie zgłoszenia sprawy do sądu możesz stać się oskarżycielem posiłkowym. Zbieraj dowody, zrób obdukcję i wystąp o eksmisję sprawcy. Koszt zgłoszenia to 40 zł. Sąd nie musi czekać na orzeczenie rozwodu. Sąd ponadto może także orzec sądowy zakaz zbliżania się oraz określić, jaka odległość jest dopuszczalna. Zakaz może zostać nałożony na zawsze. W wielu przypadkach ofiary przemocy domowej mogą wystąpić także o odszkodowanie.
Przemoc domowa a pomoc psychologiczna
Nasza poradnia psychologiczno-seksuologiczna oprócz profesjonalnej pomocy specjalistów z zakresu psychologii, seksuologii, czy psychiatrii oferuje także pomoc prawników. Dzięki zgranemu zespołowi wygranie batalii o wolność i sposób może być znacznie szybsze. Odzyskaj radość życia, spokój i zdrowie. Nie pozwól, aby dzieci były świadkiem znęcania się ojca nad ich matką. Weź życie w swoje ręce i zawalcz o lepsze jutro. Kompleksową pomoc w takich i innych kwestiach świadczy nasza poradnia psychologiczno-seksuologiczna. Wrocław to miasto, w którym znajduje się nasza placówka.
Bibliografia:
Kowalewska-Borys, E. (2012). Problematyka przemocy w rodzinie. Podstawowe środki prawne ochrony. Warszawa Difin.
Badura-Madej, W., Dobrzyńska- Mesterhazy, A. (2000). Przemoc z rodzinie. Interwencja kryzysowa i psychoterapia. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
https://zwierciadlo.pl/seks/agresja-w-zwiazku-zycie-w-cyklu-